diagnoza
cisza spadła niespodziewanie
miażdżąc po kolei
jej wspomnienia
teraz żyje w rozbitym wazonie
ciała z którego wycieka
ostatni śpiew miłości
ona już prawie nie pamięta
uśmiechu - w grymasie ust
umiera dla siebie czy dla świata
walczy z pustką w głowie
gasnącym gestem czułości
a w jej sercu bezsens
zapuszcza głęboko korzenie
rośnie jak tumor w nieświadomej
części jej umysłu
i zagłusza kiełki kolejnej wiosny
zatrzymując pory roku
przestają się rodzić
motyle i anioły
bo jej ciało zaciska
złoty drut bezpamięci
skrwawione strzępki życia
giną w bezrozumnym mamrotaniu.
spokojnie - normalna kolej rzeczy
to tylko zespół otępienny
mówi lekarz
Komentarze (32)
Dobry przekaz wiersza,
skłania do zadumy i refleksji.
Pozdrawiam serdecznie
Poetycko o ciszy.
Poetycko o śmierci.
Pieknie opisałaś,pracuję wsród takich ludzi,bliskim
trudno sie pogodzić...
Wiersz porusza do głębi serca i sumienia. Nie wiemy co
nas czeka. Pozdrawiam serdecznie.
Życiowy przekaz poruszający smutną jego stronę. Myślę,
że opisywany negatywny stan może mieć różne przyczyny.
Z pewnością wielu mogłoby się z nim utożsamić.
Pozdrawiam
Marek
Porusza przekaz wiersza.
Zycie, którego sobie, nie wybieramy.
Pozdrawiam po przerwie.:)
Ufam że owa diagnoza nie dotknie mnie osobiście,
chociaż jakby już w niej tkwię, ale jeszcze nie kumam
zbytnio frazy.
Miłego, ciekawy zapis.
;)
Ależ ja nie o sobie pisałam. Dziękuję jednak za rady,
które przydają się każdemu. Także wierzę, że wszystko
jest w umyśle, tylko gdy umysł umiera?
Pozdrawiam
opis przemiany traumotoidalnej - co mogę radzić? zmień
nastawienie na przekór wszystkiemu - uśmiech, spacer z
dobrymi myślami przywoła słonko, a ono zmieni resztę,
bo wszystko mamy w swoim umyśle.
Miłego...
*...porusza:)
Mocny wiersz, porusz bardzo, pozdrawiam:)
Mocny wiersz, prawdziwy i przeszywający. Świetna
pointa, wzywająca do akceptacji tego, z czym trudno
się pogodzić. Pozdrawiam serdecznie :)
Poezja poruszająca do głębi
Przeszłości nie zmienimy, przyszłość przed nami,
ona tak wiele będzie od nas zależeć,
po treści wiersza widać, że czas na zmiany,
można narzekać lub na lepsze je zmienić.
Chyba, że bohaterka wiersza dorwała koronawirusa,
leży w szpitalu a przyszłość jest z wielką niewiadomą?
Ja dzisiaj zostałem pierwszy raz zaszczepiony. Bardzo
fajny, smutny wiersz. Serdecznie pozdrawiam życząc
miłego wieczoru i udanego, spokojnego weekendu :)
Poczułem. Czy podobna diagnoza dotknie również mnie?