Dialog przez zamknięte okno
https://www.youtube.com/watch?v=zEQNb17BSd0
Bez słów wiążących moją mowę
Bez żalu co wchodzi mi w drogę
Bez męki i bez polityki
Dziś chciałbym po prostu być nikim.
Już nie chcę być sobą kochanie
Te słowo jest zbyt wyświechtane
I serca mojego nie wzrusza
Wylazło już ze mnie jak dusza.
Przed Tobą piętrzące zdarzenia
Czy umiesz pojęcia jej zmieniać
Czy tęsknisz do lata wolnego
Wciąż blisko… a tak odległego.
Sen zamknął na dziś rozważanie
I widzę posągów spadanie
W Lux falach już nie ta muzyka
Wciąż duszno a okno zamykasz.
Bo wiecznie przez okno zamknięte
I przez nie znów żyły podcięte
Inercja mnie Twoja powala
Pójdź w Pole do słów zaświtania…
Ten Years After - I'd Love To Change the World
Komentarze (31)
Też bym chciała zmienić.
"'Jeśli chcesz rozśmieszyć Boga, opowiedz mu o
twoich planach na przyszłość"(W.Allen)
I nic nie mogę zrobić.
Dziekuję za zamyślenie- i dobrze że wróciłeś.
Zawsze byłem uczulony na stopniową utratę wolności.
Zaczyna się to - za naszym przyzwoleniem - od
mieszkania na zamkniętych "chronionych" osiedlach, a
jak się skończy - nawet nie chcę sobie wyobrażać.
I zawsze znajomi uważali, że przesadzam. Niektórym z
nich dopiero pandemia otworzyła oczy. Inni nadal nie
wierzą, że to, co im sygnalizowałem jako zagrożenie
JUŻ STAŁO SIĘ RZECZYWISTOŚCIĄ.
Wiersz bardzo mi się podoba, aczkolwiek muzyka
niezupełnie moja.
Opadaja rece...
Masz duzo racji, Robercie.
Klaniam sie nisko z podobaniem dla refleksji. :)
Zacząłem od muzyki i przypomniałem sobie hipisowski
"Chciałbym zmienić świat". Lubię ten zespół, a w ich
koncertowej wersji "Help Me" jestem zakochany od 40
lat.
Nic nie jest takie jak kiedyś. Niestety starzejemy
się, ale i ludzie stali się bardziej hermetyczni.
Kiedyś muzyka potrafiła burzyć mury jak u
Kaczmarskiego. Autobiografia, Przeżyj to sam, Dziwny
jest ten świat i wiele innych to muzyka niosąca idee,
gniew młodych pokoleń i zew wolności w socjalistycznym
marazmie.
Czy teraz jest taka muzyka? Chyba nie.
:):):)
Przykładem niech będzie kontrola obywatela w Chinach
myślę że rozleje się to na cały świat.
Nie ma już spotkań w małych gronach jak kiedyś nie ma
słuchania radia Luxembourg nie wszyscy będą wiedzieli
o czym jest wiersz… chodzi mi tylko o to że nie jest
pesymistyczny ale też nie mogę wszystkiego wyłożyć na
tacy
Wiersz nie odnosi się do mnie tylko do coraz większych
ograniczeń wolności ktokolwiek nie stałby na czele
natychmiast zmienia się w strażnika dla dobra ogółu
już samo bycie w strukturach sprawia że jesteśmy
kontrolowani a ja pamiętam jeszcze że można było
rozmawiać bez wybijania szyb…
Mało to optymistyczne, ale problem w tym, że będąc
nikim, możesz mieć mnóstwo problemów na głowie, a męka
i polityka dopadną cię tak, czy inaczej.
Pozdrawiam, a w wierszu czuć prawdę peela.
jakieś pesymistyczne rozważania.
Wiersz zatrzymuje w zadumie. Uważam, że beznadzieja i
zobojętnienie prowadzi do stania się martwym za życia.
Pozdrawiam serdecznie:)
Chcemy być ważni dla bliskich, bo dla polityków
jesteśmy tylko źródłem utrzymania...
Pozdrawiam w zadumie :)
Wyczuwam dezorientację w wartościach, które są w
sprzeczności z odczuwaniem.
Pozdrawiam miło ;-)
Wymowna, mocna refleksja, dalej za JoViSkĄ, pozdrawiam
serdecznie Robercie.
Wiersz pełen rezygnacji i zobojętnienia z wymownym
dopełnieniem słów świetnego utworu Ten Years After
"Chciałbym zmienić świat
Ale nie wiem co robić
Więc zostawiam to tobie"
Pozdrawiam z podobaniem Robert :)
Wiersz ma mocny przekaz... Pozdrawiam Serdecznie +++