Dla Ciebie nie istnieje
Klnę, bo świt purpurowy nastał
jakby niebo wczoraj umarło
jakby mrok w moje ciało wrastał
i miejsca na uśmiech zabrakło
Milczę , bo Tobie na tym zależy
jakbyś z piekła nosiła stroje
jeśli kiedyś przestane wierzyć
to nigdy w szczęście twoje
Drżę , bo strach powoli zwycięża
jakby bez skrzydeł mógł latać
jakby samotności ogromny ciężar
codziennie mnie przygniatał
Umieram , bo odeszłaś gniewna
jakbym stracił wszystek szczęścia
jakby przeszła burza nieulewna
i wyrwała drzwi do twojego serca !
Komentarze (4)
Piękny z goryczą i rozczarowaniem..
john, pięknie smutny. Pozdrawiam.
bardzo emocjonalnie.
Emocjonalnie z dozą buntu, a może zalążkiem walki...