Dla Filipa...
dla Filipa - wnuczka Alusi (- Przyjaciólki)
Kiedyś byłem małym brzdącem.
Nie doczekam się już tego...
bom jest stary... - Siwe wąsy...
- z czasem - mogę być... - kolegą.
............................
Razem – jeść będziemy lody,
kręcic bąki, śmiać się razem,
grzyby zbierać... – i jagody
i – pleść – bajki
- snute z marzeń.
W bajkach – pokonamy smoka...
no bo – straszne szkody czynił:
niszczył plony, truł potoki...
- w wielkim Księstwie Palatynii.
Póżniej – barwną fotkę zrobisz...
- na tle smoka – dzielni ludzie:
my – obydwaj... - Wnet – w ogrodzie
spać będziemy - po swym trudzie.
Przyśni Ci się... – zamek złoty,
ze złotymi krużgankami.
A Ty – we śnie swym... – z ochotą
będziesz szedł – przez jego bramy.
I zagrają – heroldowie.
I Księżniczka!.. – na spotkanie
wyjdzie piękna – i tak powie:
Zostań Mężem moim Panie.
Chcę Filipie być Twą żoną,
boś – od smoka nas uwolnił.
Przyjmij – Księstwo – i koronę
- i bądź zawsze – dzielny, mądry.
......
Wkrotce po tym – weselisko.
Wielka radość – w całym kraju.
Filip – żeni się!.. (- to wszystko...
- baju – baju... - i tak dalej...)
(Żyli – długo – i szczęśliwie.
Mieli dzieci, wnucząt gronko...
- i rządzili... – sprawiedliwie!
- Książe Filip - wraz z Małżonką.)
(jak to w bajce...) - lecz – Filipie!...
- nie uciekaj w takie mrzonki.
Życie? – proza! - często "skrzypi..."
- zgodnie z takim powiedzonkiem:
"chciało by się – wielkich rzeczy...
- a tu – pospolitość... - skrzeczy"
-więc... - Filipie! - czyń - "do
rzeczy".
2014 r.
Komentarze (14)
wspaniały, miło się czytało, pozdrawiam :)
ale super wiersz, dobrze się czyta, mniejsza, płynnie,
lekko i z uśmiechem maleńkim :-)
Właśnie, gdyby nie ta rzeczywistość, która skrzeczy :)
Pozdrawiam serdecznie +++
Bardzo dobrze mi się czytało, bardzo - wartko,
zgrabnie Ci to Wiktorze wyszło no i z pomysłem - masz
polot i fantazje - brawo!
Życie to nie je bajka :) świetnie się czyta! :).
Pozdrawiam niedzielnie :*)
☀
Oj Witorze, ta baja mnie rozstraja, pogrzebalem
myslami w przeszlych latach, smutno jakos, wywalilem
lusterko przez okno...
Rodzice je wychowują a dziadkowie rozpieszczają,
zapewniając im beztroskie dzieciństwo i niech nic tego
nie zmieni :) Mam ich dwoje i kocham ponad życie swoje
:)
Życzę miłej niedzieli :)
Ojej, ale ładnie. Moja wnusia jeszcze za mała na takie
bajeczki. Serdeczności Wiktorze:-)
Ja także KrzemAniu nie m wnuka. - niestety - jakna
razie- cągle bez widoków:)
Miłej Niedzieli:)
Fajny wiersz, aż chciałoby się przeczytać wnukowi (ale
trzeba go mieć). Póki co jest to moja "mrzonka".
Miłej niedzieli:)
Mam też Filipka wnusia. Cudna bajka zakończona oschłą
rzeczywistością, ale przecież wcale tak nie musi być.
Niech Jego bajka się spełni!!
Ładnie ;) pozdrawiam i głos zostawiam +++ ;)
też mam wnuki Sami Wojtuś Tymoteusz ... oni są dla
mnie moimi ... najpierw przyjaciółmi ... wtedy i smok
Wawelski mi niestraszny ...
bardzo ładna bajka ...
Duch się w każdym poniewiera,
że czasami dech zapiera;
tak by gdzieś het gnało, gnało,
tak by się nam serce śmiało
do ogromnych, wielkich rzeczy,
a tu pospolitość skrzeczy,
a tu pospolitość tłoczy,
włazi w usta, uszy, oczy;
duch się w każdym poniewiera
i chciałby się wydrzeć, skoczyć,
ręce po pas w krwi ubroczyć,
ramię rozpostrzeć szeroko,
wielkie skrzydła porozwijać,
lecieć, a nie dać się mijać;
a tu pospolitość niska
włazi w usta, ucho, oko; -.
daleko, co było z bliska -
serce zaryte głęboko,
gdzieś pod czwartą głębną skibą,
że swego serca nie dostać.
(Poeta - Wesele akt I)
Skrzeczy pospolitość, a nie rzeczywistość! - Z
polskiego dwója, ale za wiersz, bardzo fajny, i tak
masz u mnie plusa!