Dla niego
Cofając się wspominam nasze
pierwsze spotkanie Ty
wtedy byłeś u boku innej ,
a ja żyłam złudzeniami.
Nie było mi łatwo uświadamiając
sobie ,że nie jesteś tym którego
chciałam mieć dla siebie.
Lecz coś musiało się stać
dzięki temu obudziła się we
mnie iskierka nadziei.
Teraz to przeszłość bo tak
na prawdę rzeczywistości
jesteśmy razem.
To co czuje pozwala mi przetrwać
tęsknotę za Tobą ma miłość to dar
Twego serca któremu ofiarowałam.
Więc wybrałam i już wiem ,
jesteś wszystkim , a także
spełnionym marzeniem.
Komentarze (10)
Nie widzę wiersza w żadnym wersie :) przykro mi, pozdr
Niestety wersyfikacja nie wystarczy, żeby tekst stał
się poezją. Spojrz choćby na pierwszy wers - gdy
mówimy o cofaniu, to wiadomo, że wstecz; wspomnienia
też dotyczą czasu minionego... poza tekst jest
przesycony zaimkami osobowymi - to źle; w ostatnim
wersie niefortunnie użyte "aczkolwiek". Pozdrawiam :)
A więc spełnione marzenie:)Pozdrawiam serdecznie.
Ciekawa opowieść. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Wodolejskie bleblanie na temat ... Maryni.
nareszcie nowy wiersz ekstra + daje ;)
wbijam ślad zostawiam doczekanie moje wiersz świetny
:))
dzięki za info że dodałaś nowy wiersz jak zwykle
podoba mi się +
i wszystko nic dodać nic ując ;]
Asieńko warto czytać twoje wiersz Ty wiesz że czytając
je nie raz uroniłam łzę nie które wiersze czytam jak
by o swoim życiu :)