dla niej to wszystko.....
Mała podróż w nie znane i znane
Nie pewny spotkania wciąż gnam
Przygoda po drodze cóż znaczy
Ja pędzę by nie ulec rozpaczy
Bezsilny na krawędzi dołu klęczę
Czy się boje? Nie cel przecież mam
Strach , ciało boli wstaje i idę powoli
Patrzę przez szybę do środka tam
kwiaty
Dla niej mam czy dziś jej je dam?
Ludzie pomogli i już do niej gnam
Droga mi w myślach szybko mija
Dotarłem i oddech mały złapałem
W ciąż walczę z sobą czy zapanuje nad
Ciałem . jestem lecz jej nie zastałem
Usiadłem czy zapłakałem?
Już nie pamiętam . smutek tyle czułem
Zadzwoniłem nadzieje znów rozbudziłem
Cóż znaczy ta chwila czekania
Jest ona ,cudownie tak odmieniona
We włosach słonce jej gra jest tak
cudowna
Rozpromieniona do serca zakrada się żal
Słucham jej głosu każde słowo pamiętać
Chce .gdybyś wiedziała kochana ile
obecność
Twa znaczy . tak chciałem ci to
powiedzieć
Lecz brakło odwagi .słów twoich chłonąłem
Sens pożegnanie .powrót do domu potworny
Dał mi pogląd do czego człowiek jest zdolny
Za te chwile krotka za brzmienie jej słowa
Zapłaciłem wiele lecz to tylko rzeczy
To co warte zycia ocalało w mej glowie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.