*dla przyjaciela
dzięki Twoim uśmiechom
mogłam sprawić
że tęsknota była piękna
pełna czułości
i złotych wspomnień
nasze spacery
pod niebem z ametystu
żegnały się bezwzajemnym
''do zobaczenia''
lekkim słowem , myślą,
westchnieniem zakazanym
zostawiasz mnie w dłoni
z muszelką srebrno piaszczystą...
proszę powiedz
że mogę Ci ją oddać
12-04-2007
dla Krzysia ...bo nie chcę bys musiał sie ze mną żegnać...
autor
psychodelicznie
Dodano: 2007-04-12 22:10:34
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.