Dlaczego?....
W moim życiu nurtuje mnie jedno pytanie,
Którego nigdy zadawać nie przestane...
Dlaczego tyle cierpień jest na świecie?
Czemu mężczyzna zadaje tyle bólu
kobiecie?
Czemu tak tesknimy za bliskimi osobami?
Kiedy one uciekają przed naszymi
uczuciami...
Często tracimy tych, na których nam
zależy,
Których kochamy
Dlaczego mi od życia sie nic nie należy?
Boże czy nie słyszysz jak wołamy?
Czy życie musi być takie okrutne?
Czy musi być tyle zła na świecie?
Dlaczego mężczyzna zadaje tyle bólu
kobiecie?
Przecież to nielogiczne, że jest tak
żle,
Czy musi być tak już zawsze?
Dlaczego nikt nie kocha mnie?
Czemu moje życie jest takie niejasne?.....
"To już jest koniec, wiem to napewno, moje serce potraktowałeś jak zwykłe spróchniałe drewno" Życie jest ciężkie i niezrozumiałe a jednak życie to tajenica, która powinniśmy zgłębiać..
Komentarze (4)
chwile życia to jak dwie strony monety...awers i
rewers...nie mozna tylko kumulować swój czas przy
stole smutku i pic z kielicha goryczy......na stole
obok radości kompanija woła...i przedni miód
popijają....pamietaj o tym....
pełno smutku i goryczy w wierszu. Ale życie jest
piękne gdy spróbujesz zobaczyć jego piękne strony ..
Pozdrawiam:)
Ewelino.... zadajesz pytania... układasz w modlitwe...
tyle w nich cierpienia i nie zrozumienia... bardzo mi
sie podogba twój wiersz... a pytania... hmmm..
odpowiem na to co ostatnio do mnie dotarło... gdyby
nie zło, wielu ludzi nie miało by pracy... nie
powstały by filmy, seriale(np.CSI- kryminalne zagadki)
i inne rzeczy... bez zła nie mogło by tez istnieć
dobro... bo czymżesz by było? wiem błache moje
wytłumaczenie,ale gdyby nie cierpienie, nie umiałabyś
też przekazać go w tym wierszu....
Wiersz oddający wiele uczuć, ale przede wszystkim
smutek...tajemnicą jest również miłość i ta ona jest
największa zagadka...plusik...poz