Dlaczego
gdy spod przymkniętych powiek
senne obrazy wspólnych chwil
tracą intensywność wrażeń
stając się zakurzoną fotografią
gdy wspomnienie przemykające
w natłoku wirujących myśli
odganiane jest niecierpliwością dłoni
zmęczonej codziennością
i gdy wypowiadane słowa
są już zbyt tępe aby mogły zadać ból
wtedy zbolałe serce rodzi pytanie
dlaczego piekłem się kończy
to co niebem powstało
Komentarze (4)
pisz aniu pisz aja będę czytał..mysli twe:)
ciekawie napisany wiersz, ale zastanawiam sie czy nie
powinno być ze zbakiem zapytania, pozdrawiam :)
Pytanie retoryczne, ale może samo życie da odpowiedz.
Mam tylko nadzieję,że to nie z powodu miłości tak
cierpimy,tylko okoliczności...Dobry wiersz.