Wiatrem być....
ach żeby wiatrem być,
całować letnie słońce
skryte wśród kaskady
srebrzystobiałych chmur
zatańczyć z kolorem
świeżo rozkwitłych kwiatów
do najpiękniejszej muzyki
serc podniebnej kapeli
zabawić się w berka
z bursztynowym pyłem drogi
wirując wśród oklasków
przydrożnej gawiedzi drzew
a potem spłynąć małą
tęczową perłą deszczu
i zakończyć swe życie
na Twoim ciepłym policzku
autor
anaa
Dodano: 2009-05-20 11:03:43
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Wakacje i pierwsza miłość....tak to
odbieram.....piękne....
ŁADNIE, MIĘKKO, DELIKATNIE
PODOBA MI SIĘ
ach wiatrem być...
ale nie umierać po zderzeniu
z MUZĄ
...poetycznie delakatnie majowo
Ona jest dla mnie wiatrem, całusem, kolorem. Z rana,
we dnie, a kim wieczorem...?