dlaczego?
Małe dzięcięce łóżeczko- siedzę przy nim
Widzę jak dziecko umiera
jak jego rodzice powoli odwracają się ku
mnie by zapytać
Ach pastorze dlaczego?
Głowa młodego męża spoczywa na moich
kolanach
Czuję przenikliwy powiew śmierci
Wdowa patrząc na mnie przez łzy mówi
Pastorze proszę powiedzieć mi dlaczego?
Opłakująca niemowlę matka- patrze na nią
Jak przytulając zdjęcie
Do swej samotnej piersi, cicho pyta
Dlaczego pastorze och dlaczego?
Nieruchome noworotki opuszczam miejsce
gdzie leża martwo narodzone dzieci
jakaś matka wyciąga puste ramiona
I pyta Pastorze dlaczego?
Biało oznakowana laska słyszę jej głos
Gdy prowadzi niewidome oko
I wtedy ten ociemniały samotny głos
rozpaczliwie woła
Pastorze powiedz mi dlaczego?
Zalana gorącymi łzami narzeczona
Patrzę na nią i słyszę jej samotny krzyk
Trzyma w ręku nie potrzebną już suknię
ślubną I wybucha
Pastorze dlaczego?
Pacjent chory na raka- słyszę jak mówi
dla mnie umrzeć to zysk
Następnie spogląda na twarz swojej córki
I cicho szepce
Dlaczego?
Ojciec odebrał sobie życie
Wdowa stoi obok
I jej małe dziecko mówi Mamusiu
Niech Pastor powie nam dlaczego?
Dwa malutkie groby
Widzę jak moja matka stoi nad nimi zalana
łzami
Choć nigdy o tym nie powie wiem żę
Pyta dlaczego?
Sierota słyszę jak wpatrując się w niebo
łamiącym się głosem mówi
choć mamusia i tatuś odeszli
mój Pastror będzie wiedział dlaczego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.