Dlaczego do tańca mnie prosiłeś?
Krzyśkowi...
Dlaczego do tańca mnie prosiłeś?
Dlaczego trzymałeś mnie w ramionach?
Dlaczego pokochać siebie pozwoliłeś?
A potem z tobą tańczyła ona...
Dlaczego na mnie tak patrzyłeś?
Dlaczego obudziłeś ukryte marzenia?
Dlaczego me serce tak zraniłeś?
Nie zachowałeś żadnego wspomnienia.
Dlaczego wtedy do mnie podszedłeś?
Dlaczego wtedy nie odmówiłam?
Dlaczego później w ciszy odszedłeś?
Dlaczego wciąż serca nie zmieniłam...
Napisałam ten wiersz w 2005, a w 2007 spotkało mnie właśnie to, co w nim opisałam...
Komentarze (3)
Wiersz , samo życie i zawiedziona miłość, ciekawy i
ładnie napisany. Myślę, że sporo by zyskał, gdybyś
podzieliła go na czterowersowe zwrotki:)
w sumie wiersz dobry tylko jak dla mnie to za dużo w
nim tego "dlaczego, dlaczego, dlaczego" ale chyba taki
był zamysł autora. Pozdrawiam
Ładny wiersz Czasem myślimy o czymś a potem to się
spełnia szkoda tylko że nie spełniają się same dobre
rzeczy :)