dlaczego nie może być mój
wieczorami wciąż piszę
skargi do Boga
nie wiem gdzie wysłać
listy bez adresu
latami czekam na odpowiedź z góry
cisza
sny przemykają niezapamiętane
aż w końcu noc straci cierpliwość
i znów zacznie liczyć godziny
w których brakuje gwiazd
raz zadrżałam jak liść
na wietrze
spłynęłam z rosą do jego serca
gdzie dziś pusto i szaro
nieproszony
wszedł do mojego życia z butami
tęsknię
choć był tylko przez chwilę
a teraz nie chce wrócić
Komentarze (48)
Wymowne, smutne wersy, pozdrawiam ciepło.
Bardzo smutne wersy...
" noc straci cierpliwość
i znów zacznie liczyć godziny
w których brakuje gwiazd"
Pozdrawiam serdecznie Sisy
czasem taka nieproszona miłość zostaje na zawsze i
tęskni, tęskni, tęskni.