Dlaczego pseudo Villain?
z cyklu: Dawno temu,w trawie...
Dajcie spokój
Nie ma wody już w potoku
To co dobre szczezło, zgniło
Nie ma sensu wierzyć w miłość
Lepiej w chłodnym skryć się mroku
Dajcie spokój
Już nie jestem
Po co mamić słów szelestem
Złem się stałem i ŁAJDAKIEM
Nie tym, co kiedyś chłopakiem
Ciepłym, miłym, z dużym gestem
Już nie jestem
Nic nie zmienię
Unieść muszę smutku brzemię
Uczuć szyfru nikt nie złamie
Serce w zimny zaklnę kamień
Chociaż jeszcze ktoś w nim drzemie
Nic nie zmienię
Kiedyś może
Wtedy inny wiersz utworzę
Gdy zrozumiem ciszę, siebie
Widząc słońce znów na niebie
Oczy z radością otworzę
Kiedyś może
Może kiedyś...
Chciałbym wierzyć...
jeden z wykasowanych..nie pod głosowanie..i nie pod młotek.. M.
Komentarze (6)
Tekst odsłania twoją cieniznę w pełnej krasie.
Też mi się podoba. Ciekawa forma i ogólnie wchodzi w
oko, ucho, głowę.
Brawo ...
oby był z Ciebie kiepski czarodziej, a serce bardzo
odporne na czary!
i to mi się podoba...otworzyłeś wrota...i nie kasuj
więcej wierszy
wiersz ciekawy, wg mnie niedokończony, nie wyjaśnionym
pozostało zapowiedziane w tytule, a domysłów można
snuć wiele, ot chociażby jedno z nich - byłeś i jesteś
fanem Wioletty Villas. ???!!!
Być może kiedyś się dowiemy. A pod młotek wiersz?
Broń Boże ot takiego czynu, może to ślad jedyny ...
Otworzyłeś niechcący serce :) Dobry wiersz ;)