DŁONIE
Jesteś jak Rosa, po nocy, piękna i
potrzebna...
Jesteś jak Mgła, którą w dłonie chciałbym
złapać
-bo, kto widziałby mgłę łapać w
dłonie...
Jesteś jak Poranna Tęcza, mienisz się
kolorami,
Ale i jej złapać nie potrafię...
Jesteś jak Słońce na niebie,
Ciepłe i pożyteczne
-a, kto widziałby Słońce łapać w
dłonie...
Jesteś jak Księżyc na niebie
On oświetla Ziemię
- kto widziałby Księżyc łapać w
dłonie...
Jesteś jak Wiosenny podmuch wiatru,
Ciepły, przyjemny...
-ale, kto widziałby Wiatr łapać w
dłonie...
Jesteś jak Gwiazda, którą widziałem siedząc
na ławce
A przy mnie TY...
-ale, kto widziałby Gwiazdę łapać w
dłonie...
Jesteś jak Noc, kiedy miałem Ciebie
Tylko, tylko dla siebie...
-ale, kto widziałby Noc łapać w
dłonie...
Jesteś jak Poranek, ten i chłodny może,
Ale budzący życie na Ziemi
-ale, kto widziałby Poranek łapać w
dłonie...
Jesteś jak czas, który nigdy nie stoi,
Tylko bije i ucieka przed nami
-ale, kto widziałby czas łapać w
dłonie...
Jesteś jak Tlen,
Do życia potrzebny na Ziemi
-ale, kto widziałby Tlen też łapać w
dłonie...
Jesteś Głosem w sercu moim,
Przy którym szarość barw nabiera
-ale, kto widziałby Głos łapać w
dłonie...
Czuję Dotyk Twój na sobie...
Usta, które jeszcze całują mnie
-ale, kto widziałby Dotyk łapać w
dłonie...
Pijany szczęściem, i dotykiem Twoim,
Chodzę jakbym leciał przez życie pędem,
Jakbym kroczył w tłumie gapiów,
Zazdrośników jakichś, że szczęście łapię w
dłonie...
Cóż pozostało mi z wędrówki tej,
Tylko owe zdjęcia, od których ciepła nie
czuć wcale.
Ale tylko tyle, mogę trzymać w swojej
dłoni...
Gdzieś Włos Twój na sobie znalazłem,
Hoduje go, niczym róże...
Może kiedyś zakwitnie, tak jak one
I plon ja jakiś zbiorę....
Czymże jest życie,
Wobec miłości?
Cząstką czasu, nic tu po nas nie
zostanie...
Jeszcze teraz słyszę w oddali
Głos Twój, – ale idę dalej
Ale idę dalej – nikt nie woła...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.