W Dniu dwudziestych piątych...
Przyszłaś na świat
w czerwcową noc
dzwadzieścia pięć lat
kończysz dziś
Tak wielkie święto
tylko raz w życiu
jest takie piękne
ćwierćwiecze..
I w obcym kraju
toast dziś wznosisz
za pomyślność całą
niebiosa prosisz
Pomimo odległości
jaka nas dzieli
nie brak miłości
w sercu szczerej
Jestem tak blisko
że słyszę Twój głos
niechaj Ci wszystko
najlepsze da los
Jak barwne motyle
marzenia się spełnią
i wszystkie chwile
staną się jedną
A szczęście jak tęcza
otuli Cię szczelnie
w objęciach piękna
nocą i codziennie
Niech serce mamy
w najszczerszym uścisku
przed Tobą kochana
ukłoni się nisko
Komentarze (17)
Bardzo wzruszajaco-piekny wiersz.Rowniez dolaczam do
zyczen i pozdrawiam najpiekniej jak umiem:)
Kochana z Ciebie mama.
"serce oddajesz Jej w pokłonie" - pięknie.
Dołączam do życzeń.
Serdecznie pozdrawiam Was obie.