w dniu imienin bezimiennej
że cieniem jestem -
wiesz
że tchnieniem jestem -
wiesz
a anioł stróż przed życiem chroni
nieudolnie
więc ja go zwolnię
więc ja go zwolnię
wygasły wszystkie błędne ognie tych
nadziei
które rozkwitły szczerym majem w
listopadzie
chmury na niebie dobry bóg rozścielił
na ziemi osty ostre zły bóg dziś
posadził
nie jestem dość... dość mądra, piękna,
słodka dość
i nie klnę z klasą, jak kobiety wprost z
kawiarni
z ust bez karminu mi się wyrwie: tfu! psia
kość!
i siebie samej czasem trochę żal mi
że cieniem jestem -
wiesz
że tchnieniem jestem -
wiesz
a anioł stróż przed życiem chroni
nieudolnie
więc ja go zwolnię
więc ja go zwolnię
dawno pozbyłam się nadmiaru płynnej soli
przed twoich oczu chłodem ja swoje
zamykam
wszystko tłumaczy banalny tekst – bo
życie boli
i nie wędruję nigdy, tylko się potykam
odwagę mam, by szczerze mówić tylko w
wierszu
zbudziłeś mnie, więc teraz mnie ukołysz...
proszę...
że byłeś – oto jest mój skarb
największy
pięknie się umiem godzić z losem
że cieniem jestem -
wiesz
że tchnieniem jestem -
wiesz
a anioł stróż przed życiem chroni
nieudolnie
więc ja go zwolnię
więc ja go zwolnię
i każde odejście jest bez pożegnania
bo nawet na to trzeba przecież też
zasłużyć
tak, skamlę czasem bez godności,
rozdygotana
abyś nie kochał, a przynajmniej mnie
polubił
nie jestem dość... dość mądra, piękna,
słodka dość
nic w sobie nie mam oprócz tęsknoty też
niechcianej
i ciągle żyję, sama sobie tak na złość
życiem bezimiennej beznadziejnie
niekochanej
że cieniem jestem -
wiesz
że tchnieniem jestem -
wiesz
mam tylko wiersz, któremu tłumaczę:
„ja nic nie znaczę... ja nic nie
znaczę”
Komentarze (15)
"ja nic nie znaczę" antonimicznie to tłumaczę :)
Przejmujaca historia ,powtorzenia sa jak kolysanka
,tulenie w smutku.PIEKNIE PISZESZ
Poddaję pod rozwagę zrezygnowanie z powtórzeń:"więc ja
go zwolnię..." - wiersz jest tak bardzo melodyjny i
"śpiewny", że i bez tego chce się go nucić.
W dodatku strofa - refren bez powtórzeń nabiera
nowego, pełniejszego znaczenia; trafia bardziej.
Głęboki to tekst, i głosem potężnym jak dźwięk
bijącego dzwonu krzyczy rozpaczą podmiotu lirycznego.
Choć konstrukcja - jako wiersza - jest pozrywana i na
poły chaotyczna, piosenka będzie przednia!
o matko jedyna ....jestem pod wrażeniem i tak bardzo
mi smutno.....peelka powinna spojrzeć w lustro i
powtarzać :jestem mądra, piękna,słodka.....jak
uwierzy, tak się stanie....
Kawał ciężkiej pracy, ale uwierz było warto:)
Ten wiersz, sam sie spiewa...Ech, wzruszylam
sie...Piekny ...
ciekawa forma....znaczysz wiele tylko uwierz w
siebie...
Niestety..lecz ze słowami wiersza w większości się nie
zgodzę :)..Serdeczności bezimienna Sylwio :)..Sto lat
:).. M.
W dniu imienin smutny wiersz, a więc nie smuć się.
Zyczę uśmiechu i optymizmu
mam tylko serce, któremu tłumaczę:
„ja nic nie znaczę... ja nic nie znaczę”
(z okazji imienin życzę ci by słowa zacytowane wyżej
zabrzmiały tak...
mam tylko serce ,któremu tłumaczę:
jak dużo ja znaczę,jak dużo ja znaczę
Poezja do zaśpiewania. Popraw literówkę w słowie
"bezimiennej". Pozdrawiam
Przepiękny wiersz, bardzo smutny. Anioła nie zwalniaj,
on się poprawi, pozdrawiam.
Piosenka jak wiersz, a może wiersz jak
piosenka......?!+
"ciągle żyję, sama sobie tak na złość
życiem beimiennej beznadziejnie niekochanej"
wzruszający, z pięknym klimatem wiersz, który układa
się w smutną pieśń.
witaj, piękny wiersz, piosenka. nie wszystko zależy od
anioła stróża. on strzeże od niebezpieczeństwa, działa
w pewnych ramach. drogę życia musisz wybrać sama.
pozdrawiam.