Do B.
Dla pierwszego faceta, który mi pokazał, że można wyleczyć się z bezsensownej miłości :)
Wyszedłeś w ten piątek, wyszedłeś sam,
nawet nie pożegnałeś się ze mną,
a ja rozpaczliwie tęsknię za Tobą.
Myślisz, że zostawiłeś me serce bez ran?
Mylisz się mój drogi, mylisz się bardzo,
ja i tak przez jakiś czas będę wzdychać do
Ciebie,
i będę czuć się lepiej niż w niebie,
bo lubię bardzo mocno Ciebie
Kiedy kochamy kogoś taką prawdziwą miłościa, nie okochamy się, możemy przelać tylko to uczucie na kogoś innego. Oby ten ktoś był tego warty :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.