Do aniła stróża
Mój szaro - biały aniele,
ze srebrno - złotymi skrzydłami.
Mój stróżu miłosierny,
Dlaczego odszedłeś niewierny?
Chodziłam boso po życia ogrodzie,
byłam na ulicy i w gospodzie.
Szukałam cię na plaży
i w górach wysokich
Gdzie jesteś mój stróżu szarooki?
A gdy zmęczona tułaniem
zrzuciłam z siebie winy i ubranie
liściem zielonym się okryłam
Ukołysana łzami
pod drzewem się położyłam.
Dlaczego stróżu jesteś tak daleki?
Nie było cię przy mnie, gdy cierpiałam
Ułożyłam się pod modrzewiem
I zasnęłam na wieki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.