Do Basi
Wewnętrzną pustkę już zapełniłem
Z twoją pomocą Basieńko droga
Na nowo życie znowu odkryłem
By przeżyć wszystko prawie od nowa
Nie myślę teraz już schematami
Miłość zapełnia mi wszystkie chwile
Dlatego przyszłość jest momentami
Odległa nawet nie wiem na ile
Wciąż tajemnicza i powściągliwa
W tych sporadycznych jesteś kontaktach
Bywasz niekiedy nawet złośliwa
Gdy mi o nowych mówisz przypadkach
Wewnętrzny spokój wtedy ucieka
Niepewna zazdrość chce dominować
Ale silniejsza miłość człowieka
Gdy serce nie da się sprowokować
Na nic nie zdadzą się twoje podchody
Za bardzo kocham, aby w nie wierzyć
Nie jestem taki znów bardzo młody
By nagle przerwać gamę mych przeżyć
Wierny zostanę jednej miłości
Nawet, gdy będzie też nierealna
Spokojnie kiedyś złożę swe kości
Myśląc o tobie Basiu figlarna.
Komentarze (5)
"Wierny zostanę jednej miłości"- wiesz jak łatwo rzuca
się takie obietnice? Sama słyszałam je co najmniej
kilka razy. Nie mów a kochaj!!! Ale wiersz fajny, taki
( nie gniewaj się proszę) trochę sztubacki ale bardzo
uroczy!! Plus!!
Teraz z pewnością odezwą się wszystkie Basie i z
zazdrością będą czytały Twój wiersz. Ta figlarność nie
jest nam obca, ale gdyby taka nie była czy byś się nią
zainteresował?
Masz rację-bądź wierny jednej miłości.Ja osobiście
bardzo to doceniam.I za to masz mój plus.
Ciekawy wiersz, taki zgrabny. CIekawy tytuł i treść,
dobrze jest pisać dla kogoś;)
Powiem strzeże, że skusił mnie tytuł. I widzę, że
treść lekko napisana, rytmicznie i mimo prostych rymów
wierszyk bardzo dobry. Oj niejedna z czytelniczek może
się doszukać, że to o niej i dla niej ten tekst....:)