Do ciebie...
nieskrepowanie lapiesz mnie za ruchome
slowa
wiezisz i z nich budujesz wlasny
scenariusz
po co ci to
jednostronnie zapalona milosc gasnie
i magia wycieka serpentyna by trudniej
odnalezc droge powrotu na skroty
odwrocone oczy sa jak bielmo u slepca
nie wierze w wywody skaleczony
kamien zachowa ryse bezpiecznie
sorry, nie mam polskich znakow
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.