Do ciebie

PISZE TEN WIERSZ JUŻ DRUGI RAZ,
BO NIE WIEM CZEMU NIE DOSZEDŁ NA CZAS.
BYĆ Z TOBĄ OD RANA CHCIAŁEM
PISAŁEM ŻE ZAWSZE KOCHAŁEM,
ŻE SAM PISZE WIERSZE NIE KŁAMIĘ NIE GRZESZĘ
ŻE WYJDE Z TOBĄ NA NAJWYŻSZĄ WIEŻĘ
ZE JESTES DLA MNIE PRAWDZIWA,KOBIECA
ŻE JESTES CIEPŁA JAK BUŁECZKA Z PIECA
ŻE GDY MYŚLE O TOBIE,PEŁNE SŁOWA MIŁOŚCI
ŻE GDY ŚNIE O TOBIE,UCZUCIE RADOSCI
DO CIEBIE KOCHANA,SŁOWA SZACUNKU KIERUJE
BÓG NASZĄ MIŁOŚC WSPANIAŁĄ BUDUJE.
PISAŁEM TEŻ WCZESNIEJ O SAMOTNOCI MOJEJ,
O SKROMNOSCI TWOJEJ,O KOBIECIE SWOJEJ.
O MOIM NATCHNIENIU DO CIECIE WOŁAŁEM,
O TYM ŻE MIŁOŚĆ DO CIEBIE WYBRAŁEM.
O ŚWIĘCIE KTÓRE NA NAS CZEKA,
O ŁZACH PŁYNĄCYCH JAK GÓRSKA RZEKA.
DO CIEBIE KOCHANA WOŁAM O ROZGŁOS,
PIEKNEJ MIŁOŚCI NICZYM ZŁOTY WŁOS.
NA TWOIM RAMIENIU WŁOS ZŁOTY OPADA,
NIECH WSZYSCY WIEDZĄ JAK SŁOWEM WŁADA.
JAK POKAŻE SIE ZE STRONY POETY,
WTEDY BĘDĄ MÓWIĆ RETY.
JA WIEM ŻE OD BOGA MAM WIELKI TALENT,
KTÓREGO NIE ZAMIENIE NA BŁEKITNY DIAMENT.
ZAMIENIE GO TYLKO NA JEDNĄ RZECZ
MIŁOŚC TAK,ZDRADA PRECZ!!
PEŁNĄ MIŁOŚCI,CIEPŁA,ODDANIA,
TWYCH DZIECI,CIEBIE NA ZAWSZE KOCHANIA.
CHCĘ CI MIŁOŚC OKAZAĆ JAKIEJ NIE ZAZNAŁEM,
CHCE SIE POKAZAĆ JAKIM SIĘ STAŁEM
PEŁNY NADZIEJI POKORY,ZROZUM WYTRWANIA,
CO DZIEŃ CHCE WSPÓLNEGO SNIADANIA.
MOGE TAK PISAĆ BEZ KONCA,W TO UWIERZ!!
JAK PRZYJDZIESZ BLUZE MOJĄ UBIERZ
BYŚ CZUŁA MÓJ ZAPACH MIŁOSCI, ZOSTAWIE
POWIEDZ IM WSZYSTKIM ŻE ASA W RĘKAWIE.
CHCĘ SZERZYĆ MĄ MIŁOŚĆ DO CIEBIE
CHCĘ POZDROWIĆ WSZYSTKICH W NIEBIE.
BY DALI BOGU MOC,BY UWIERZYŁ W NAS,
MOŻE WTEDY POWIEDZĄ,KOCHAMY WAS.
ONI PATRZĄ NA NAS PEŁNI BOŻEJ MIŁOŚCI,
JA PATRZĘ NA CIEBIE JAKO OKAZ WIERNOŚCI.
POWIEDZ IM WSZYSTKIM KOGO SŁUSZNYM ZNASZ,
SŁOWA PRZEKONANIA MIŁOŚCI W WIERSZU DASZ.
WSZYSTKIM TYM KTÓRZY W MIŁOŚCI BEDĄ TRWAĆ,
WSZYSTKIM KTÓRZY MIŁOSCI NIE CHCĄ
WSZYSTKIM KTÓRYM UCZUCIA MUSZĄ GRAĆ
NIECH MIŁOŚCI ME SŁOWA UCZĄ.

autor

RADEK#1

Dodano: 2006-11-12 12:07:48

Ten wiersz przeczytano 613 razy

Oddanych głosów: 10

Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie