Do końca razem
Do końca razem
Ty i ja – razem, to wieki już chyba
całe.
Czy długo jeszcze będziemy tak
wędrowali,
W bezkresnym czasie i nieskończonej
przestrzeni?
Ufam, że długo, że wiecznie, lecz nie na
Ziemi.
Choć pięknie tu żyliśmy i żyjemy
przecież.
Daj rękę, moja miła, wiele dróg na
świecie
Wciąż czeka na nas, gotowych do
przemierzania.
Spójrz tam, hen, daleko, przez chwilę się
wyłaniał
Zza horyzontu, kres naszej ziemskiej
podróży.
Nie rozpaczaj, spróbujmy ją sobie
przedłużyć.
Czyż strudzonym srebrnowłosym nie
przystoi,
Kroczyć niepewnie, noga za nogą, powoli?
Lata miną, najdroższa, gdy wyruszymy
stąd,
Nim dotrzemy do końca drogi, za
widnokrąg.
Nie wyprzedzaj mnie, proszę, nie próbuj mi
uciec.
Stań ze mną na mecie o tej samej
minucie.
Andrzej Kędzierski, Częstochowa
02.03.2013.
Komentarze (17)
Ciekawe spojrzenie na mijające życie i wspólna droga
aż do mety.Pozdrawiam.
pięknie tak razem przez życie kroczyć do ostatnich
chwil i po razem z wielkiej miłości w:)