do matki
Twoja dusza w łzach zamknięta
od zawsze taka była, pamiętam
na serce padł szary cień
gdy nadszedł mroczny dzień
najdroższy syn spoczął w mogile
mijały lata rany się nie bliźniły
w pracy szukałaś zapomnienia
pamiętam budziłaś się
zanim zabłysnął blask słońca
pracowałaś w pocie czoła jak
mrówka dla rodziny-bez końca
umęczone ręce miałaś jak korzenie
poskręcane od pracy i ziemi
te ręce spracowane obejmujące
dzieci wydawały się nam
najpiękniejsze na świecie
przeminęły już lata pracy,strapienia
skruszyły życia ślad
na cichym cmentarzu delikatnie
śpiewa dla Ciebie wiatr
różaniec z którym się nie rozstawałaś
zabrałaś
pomógł Ci pokonać górę na którą
się wspięłaś
Komentarze (5)
Masz rację, ręce mamy, choc spracowane pozostana na
zawsze najpiękniejsze.
zauważyć , docenić będąc jeszcze dzieckiem i
powiedzieć mamo kocham Cię ... ja robiłam laurki i
wpisywałam śmieszne rymowanki ... piękny Twój wiersz
dla mamy ... :)
Ładnie piszesz o mamie. Oby zawsze czuwała nad Tobą.
Wszystkiego dobrego!
PIĘKNY WIERSZ! Z przekonaniem daję duży +!!!
Piękne wspomnienia o matce, paradoks bo wtedy się
rodzą ,gdy matki odchodzą.