Do poetów - jest życie po beju
Mój ostatni wiersz na Beju
Beju! miłości moja ocuć mnie z grobu
Od przepaścistej mgławicy serdecznie
uchowaj
A nie daj odpłynąć wraz z Weny świtaniem
Co sługi posłuszne w głąb moczarów
chowa.
Z rozdartym sercem czyny Twoje mierzę
Gdzie cierniowe wianki jasne włosy durzą
Włóż wieszczom płochym czcze bękarty
sławy
Aż kres osiągniesz ku łamu zasady.
Spraw! by bękart brzucha mego nie
rozpłatał
Lub wierszem lichym myśli nie zaciążył
Owiń w bibliotermi swoich dzieci tuman
By pożar z ich ofiar rozbłysnął
przytomnie.
Komentarze (37)
Sturecki bardzo dziękuję za wnikliwe analizy bo zawsze
po nich wiem czego nie wiem, i to w pisaniu jest
najfajniejsze co autor miał na myśli nieważne jak
tylko w myśl zasady ważne by się mówiło by chociaż
dzień człowiek miał satysfakcję że wśród zalewu
różnorakiego pisania ktoś poświęcił mi swój czas i
zechciał podzielić się swoją opinią - gorzej jakby
wiersz nie budził żadnych emocji
Annna2 pewnie się spotkamy na innym portalu również
dziękuję że mogłem czytać Twoją gwarą pisaną poezję
Staż - nie możesz przeżyć że broniłem Wandy Kosma
współczuję traumy :-))))
Inwokacja w duchu romantyków.
Jeszcze się nie żegnaj, jeszcze nie.
Przeczytałam wszystkie Twoje wiersze- wracam też
często. Niektóre z nich- jak ten o dziurach na
Krzyżu- zostanie ze mną.
Dziękuję za wszystko.
Bardzo emocjonalna prośba, ukazująca pragnienie
zachowania i przekazywania dziedzictwa poetyckiego.
Wyraża niepewność i nadzieję na to, że twórczość
będzie trwała i przekazywana kolejnym pokoleniom
poetów.
(+)
...uwagą...Łączę...
Czy Autor przeczytał z uwaga to co napisał? Nie sądzę.
Łaczę pozdrowienia