Do polskiego rządu
w tej balladzie wzorowałem się na dziełach z okresu romantyzmu gdy krytykowano władzę królewską;)
Ponoć męża prawego z Polski
się poznaje nie jak zaczyna
tylko dopiero jak kończy.
I nie ma znaczenia kto w rządzie zasiada
bo zawsze jak Polak źle gadał tak gada.
Wyrwać serce z piersi i pognać do tego
co przeciętny obywatel nazywa "Coś
lepszego".
I krytykuje i zrzędzi,mówi,
że sam by lepiej rządził,
a tych co kraj deprawują szybko by
osądził.
I mimo,że sam wybrał na urząd człeka
zawsze mu za mało i na więcej czeka.
Wy nie walczyliście za wolność woleliście
komunistyczne rangi,a teraz próbujecie
wapaniałomyślnie rozbić korupcyjne
gangi.
Wtedy nie krzyczeliście stojąc z
flagami,
tylko robotnicy ubodzy musieli o
suwerenność
walczyć sami.
I właśnie w takich chwilach
się poznaje patriote-rodaka, ale nasza
rzeczywistośc jest nie jest warta
tamtego walecznego Polaka.
Komentarze (4)
wiersz prawdziwy, skłania do zastanowienia choć jakby
troszeczkę na końcu rozjechany..ale to chyba z
zamysłem..
Trochę się rozjechał pod koniec, szczególnie w
ostatniej strofie nie wygląda to najpiękniej, chyba,
że taki był zamysł? Prawdziwie. Pozdrawiam :) M.M.I.
zawsze trzeba wnioski i krytykować sondę spośród
racji wielu wysnuć Ważne stwierdzenie nauka w nim
Rozbijanie w trakcie mowami lub też zezwalanie na
odejście to jakby oddzielenie warstwy czapy od
społeczeństwa i chaos Oceniajmy po tym jak skończył po
owocach, bo inaczej pozostawiony człowiek sam sobie
będzie Poezja penetrująca przypomina i ponownie
odkrywa Pozytywny objaw myśli Na tak! Wartościowa
Popraw rządził
Trochę nieregularny, ale skłania do przemyśleń.
Patriotyzm umiera. Super wiersz, pozdrawiam cieplutko
;)))