do ryby białe wino
sączę wolno rozgrzewając
oczekiwanie
trzask gałęzi skrzypi furtka
a może to czyjeś buty
gorącym oddechem
w przedziwnych witrażach
drążę spojrzenie
jedno miejsce puste
nikt nie przysiadł
tylko śnieg
wolno dużymi płatkami
zakrywa twoje ślady
*
są rzeczy niemożliwe ale
"wesołych świąt" szepcę w dal
chuchając na zamarzniętą szybę, patrzę,nasłuchuję. tytuł był zarazem pierwszym wersem.To za gwiazdką? takie dodatkowe zakończenie. usunęłam jedną "dopełniaczówkę"
Komentarze (24)
Bardzo dziękuję za budzenie starych wierszy. Dzięki
Tobie znowu ożyły.
Pozdrawiam :)
Nie było mnie jeszcze na portalu,
gdy ten wiersz się pojawił,
wymowna puenta, a co do Świąt,
to też już się zbliżają tyle tylko, że wielkanocne,
nie Bożego Narodzenia, oby były jak najlepsze, oby
wojna się skończyła tuż za ścianą...
Serdeczności ślę :)
Świąteczna melancholia!
Piękny!
pamiętamy o pustym miejscu przy stole.
a mnie sie 3 zwrotka bardzo podoba, zresztą jak i
całość.jak juz miałabym sie na siłę czepnąc, to tytuł
bym zmieniła :) ale to tylko tam takie moje IMHO....
dal przyjęła życzenia(i popadła w melancholię)
jasne, tylko białe:))) ostatnia zwroteczka baaardzo
udana. Pozdrawiam gorąco mimo, że zimno:)
Podoba mi się ten wiersz, jest w nim zaduma,
melancholia i odrobinę smutku, wszystko w takim
zimowym, spokojnym klimacie...
Nastruj, klimat, ładny. Pozdrawiam.
Nastrojowy, wigilijny stół samotności... klimat
oczekiwania...to przecież noc, w której cuda się
zdarzają...trzeba wierzyć w niemożliwe ...;-))) vel
atma
Refleksyjnie i śnieżnie .... Podobają mi się Twoje
wiersze :)
by niemożliwe stało się możliwe...życzę Tobie na Nowy
Rok...ładnie wyrażona tęsknota :)
Wiersz bardzo łany i choć nie jestem zwolennikiem
białych to jednak tam gdzie wino nie pominąłbym -
czytałem wiersz jeszcze wczoraj, lecz nie
skomentowałem,nie było dane mi wczoraj poczytać za
wiele(grypka w domu)...A tak - wszystkiego co sobie
życzysz w tym "2011r. i później też...powodzenia
udany refleksyjny Klimat piękny Serdeczności:)
przeczytałam Twój wiersz wielokrotnie i ciągle nie mam
dosyć, oszałamiający delikatną bielą i nostalgią