Do zobaczenia
Dla Agnieszki W.
Pamiętam to jak dziś, stałyśmy
płakałyśmy
wszystkiego dobrego sobie życzyłyśmy.
Łzy po policzkach spływały, ale usta
sztywno się uśmiechały - mówiąc "DO
ZOBZCZENIA".
Choć wiedziałyśmy w głębi serca, że to już
koniec przyjeźni, tylko nikt o tym nie
mówił.
Ja protestowałam, płaczem błagałam "nie
wyjeżdzaj", ale każda przyjaźń i szczęście
ma swój kres, tak musi być i tak w życiu
chyba już jest.
Komentarze (2)
Tak już chyba musi być że coś się kończy i coś
zaczyna-a przyjażń zostaje na wieki
dokładnie..tak już chyba musi być że coś się kończy,
by jednak coś nowego mogło się zacząć... pozdrawiam
cieplutko