Dobranoc
A kiedy paciorkiem pożegnasz kończący się
dzień,
kiedy w pościeli delikatnie zanurzysz
się,
wspomnij jeszcze o wariacie tym,
co jak Armstrong latając po niebie,
ukradł by księżyc dla Ciebie…
wspomnij o mnie mile, a za chwile…
z rzeką romantycznych snów
popłyniesz…
autor
Lisciak
Dodano: 2008-01-13 00:04:10
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.