Dobranoc Ukochany
Utulę tą kołderką
Przytulę mocno Cię
I leciutko szeptać będę:
W sen, Skarbie, zanurz się
Śnij o mnie, Kochany
O naszej miłości
Zobacz co będzie kiedyś
W naszej dorosłości
A gdy się obudzisz
Powiedz mi, że kochasz
Zaskocz mnie pytaniem
'Czemu w nocy szlochasz?'
Odkryj, jak ja tęsknie
Że bez Ciebie żyć nie mogę
Że gdy jesteś tam, daleko
Ja przeżywam straszną trwogę
Ułóż mnie do snu..
Tak jak ja to robię co dzień
Powiedz, że juz wracasz
Zastąp sobą cień
Komentarze (2)
Domyślam się powodu Twojego smutku i cóż,nadzieja w
tym że wszystko wróci do normy/jak u nas zaczną
normalnie płacić/i utulisz do snu swego
ukochanego.Łezka mi się w oku zakręciła.
ehh....jak Ty Go kochasz ;) piękny wiersz ;)