DOBRANOCKA DLA CIEBIE
:)
popatrz na niebo nim noc
wydłuży cienie jesiennych smutków
tam balonik słońca czerwony
wyrzucony za widnokrąg
drzewa wtedy wtulają konary
w blask srebra i wtedy
grzeją czuląc się chwila z magią
jasność żółta rozprasza
złe gałązki myśli
droga pogrążona w barwach spadłych
to cisza lgnie i pieszczotą
niepokojom odbiera kształty
zachód słońca zatapia się w marzeniach
znów jesteś we śnie beztroskim
po suficie chodzą śmieszne zajączki
i otwierają szampana strzelając
uśmiechami
a jest ich miliony
pobudzają zmysły i w fantazję się bawią
nawołują bajek tysiące gładzą czoło ręce
nie martw się woła twoja gwiazdka
czekam i jestem zawsze
to tylko emocje dnia i tęsknota
strachy wywołały
śpij spokojnie i wyśnij upragnioną
poezję realną
niech tam popłynie wiersz
i przytuli twoje serce
/UŁ/
napisany Łódź,04.10.2009 ula2ula
Komentarze (20)
Pierwsza zwrotka do poprawy , piękny wiersz ( sorry za
uwagę ). Reszta na duży plus :)
Najtrudniejszą jest poezja realna,jakże często rozbija
się o ścianę niemocy...
Tyle ciepła i czułości, jest w Twoim wierszu, że można
się rozmarzyć i z marzeniami odpłynąć w sen... bardzo
ładny wiersz.
zachod slonca czy wschod ksiezyca
tak samo sie odbija w twych oczach
iskry diamentow spadaja mi w dlonie
dlaczego?
nie pytaj
Powinnam przeczytać ten wiersz przed snem.Jak mam
teraz podnieść się z łóżka skoro zrobiło mi się ciepło
i błogo?