Dojrzały
Nie nioszę bagnetu
Nie noszę łopaty
Pradziadek bez złota
Prasyn bez wypłaty
Wzruszenie -
nie wzrusza
Choć żalu mi żal
I straconej straty
Biec muszę tak - w dal
Gdzieś niesie nadzieja
Od świata odkleja
Myśl każda - jak niebo
Nie z tego świata
Tu nic się nie zgadza
Wadliwe - zawadza
Patrzenie opaczne
Na radość, na brata
Kainowi nie dziwię
I z Ablem się wstydzę
Tych legend chowanych
Na ludzkość chowaną -
Na zbawców, celników
Rybaków, setników
Nie siebie niesiemy
A przeszłość, a treny
A rozpacz, a życie
Wylane obficie
Na ziemię tę
Ziemię
Komentarze (8)
Wiersz z humorem...
Ciekawe pasma refleksji.
Fajnie się czyta.
Serdeczności przesyłam
Z humorem.
Jednak coś tam jest niesionego/ noszone.
Chociażby cenne słowo.
Z humorem.
Jednak coś tam jest niesionego/ noszone.
Chociażby cenne słowo.
Z humorem.
Jednak coś tam jest niesionego/ noszone.
Chociażby cenne słowo.
Nie sądze, żebym intencje Autora odczytała po jego
myśli...
Jednak pozwolę sobie, zamiast słownego komentarza,
wstawić link do znanej piosenki Okudżawy - Modlitwa;
bo tak mnie nagle coś natchnęło po lekturze tego
wiersza, mimo że nie jestem ani religijna, ani
kościelna...
Bułat Okudżawa - Modlitwa
https://www.youtube.com/watch?v=MufUrcQ8--o
jeszcze będzie pięknie... :))
ŻyczliwośCi :)
PS - nie kieruj się nigdy żadnymi plusikami,
punkcikami, podobaśkami, oczekiwaniami, rewanżami...,
to tylko tak sobie, bo jestem pewna, że nie trzeba Ci
o tym pisać...
W życiu nie zawsze jak w karnawale,
bo z biegiem czasu zmienia się stale...
Pozdrawiam :)
(P.S. chcesz aby Twoje wiersze były czytane, pamiętaj
że inni też)
Wnikliwa obserwacja biegu czasu
ujęta zgrabnie i fachowo, tylko w 1 wersie "i" się
wkradło/wprosiło w gościnę i zostało niepotrzebnie.
A w temacie - zachodzę w głowę - czy to się da
naprawić?
no, poniosła Cię wena.