Dokąd iść?
Powoli brakuje sił
Już nie ma ratunku?
Jakim chcesz bym był?
W którym szedł kierunku?
Czy tam, gdzie słońca
Skośnookie bicie
Potężny mur trąca
Ku świata zachwycie?
Albo w inną stronę
Gdzie pustynia bez brzegu
Sprawi,że spłonę
Nie doczekawszy noclegu?
A może na ląd
Gdzie drogą się zadysze
I niewiadomo skąd
"Hej gringo"- usłyszę?
Lub też tam
Gdzie domek lodowy
Zima nie ma bram
A świat nie kolorowy?
Dla Ciebie się zmienię
Porzuce nałogi
Rozpalę pragnienie
Tylko wskaż drogi
Wszystko uczynię
Jak posłuszny liść
Tylko mi powiedz
Dokąd mam iść?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.