Dopóki
Dopóki życie radość krzesze,
a myśl rozkwita marzeniami,
sercu nie grozi żadna jesień,
wciąż, jak dynamit.
Dopóki w duszy wiolonczela
potrafi pieśń miłości wygrać,
źdźbło trawy nawet rozwesela,
i rosną skrzydła.
Choćbyś ostatni okruch chleba
trzymał z obawą w drżących dłoniach,
usłyszysz, skarbie nic się nie martw,
przecież cię kocham.
Komentarze (35)
Ładnie napisałaś, że tak bardzo pragniemy słów
miłości. Pozdrawiam Magdo.:)
Tylko pytam :)
Magdo, a gdyby te ostatnie wersy przedłużyć o jedna
sylabę...?
i rosną skrzydła.
przecież cię kocham.
Na pierwszy nie mam pomysłu :)
To ja też chcę, razem z Ewą...:)
"Ale co tam!
Przecież taka jesień złota
Niechaj trwa..."
Miłego dnia, magdo* :)
Pięknie, Magdo, z pewnością uczuć tego najbliższego
jesień może być tylko kolorowa, nawet gdy szarugi za
oknem. Bardzo lubię Twoje nastrojowe, mądre wiersze.
Ten był do pierwszej kawy:)
Miłego dnia.