dopóki sens nas nie rozłączy
* zmieniony w szczególe:)
poszła (pierwsza) salwa
moich pieszczot zapomnienie
poszła druga
moich spojrzeń drżenie
dwa życzenia zmarnowane
nie płacz
jutro znowu wejdę w ciebie
lecz gdy słońce noc odsłoni
proszę
spójrz przed siebie
to nie sen
ja nie żyję
Komentarze (82)
Piorónek Zbójecki
Klaniam sie:)
Sotek
To prawda...:)
Brzoskwinka.50
Pozdrawiam:)
Nie wiem czy powinienem ale koniec mnie rozśmieszył
najpierw się wczułem a na koniec bach ja nie żyję mam
nadzieje że się nie obrazisz napisałem swoje odczucie
od razu po przeczytaniu wiersza
Witaj Tomaszu:)
Czasami tak potrafisz mnie zaskoczyć wierszem że nawet
nie wiem czy rozumiem:)
Pozdrawiam:)
loka
Klaniam sie:)
promienSlonca
Do tego mi daleko, ale zapamietam:)
Mgiełka028
I Tobie milych snów:)
Elena Bo
Widze ze dostalas przepustke:))
No nie Tomasz Tak pięknie i romantycznie się zaczęło a
Ty na koniec Peela uśmierciłeś No wiesz jak mogłeś
Pozdrawiam z uśmiechem :)
hmm, poetycko Tomaszu o tęsknocie tak mocnej że aż
mrocznej.
Ale mnie nawiedzał nie będziesz??
hihi
Pozdrowionka zostawiam i spadam.
Miłej nocki.
;)
Sens a bycie w sensie miłości, to dwa różne bieguny.
Bo można wybierać, między rozsądkiem a obłokami zawsze
znajdzie się jakiś szczypior czy cebula -:)
Fajne mini!
Pozdrowienia dla Ciebie
(OLA)
..tego nie wie nikt i moze tak jest lepiej,
pozdrawiam:)
Najka
Jak siem jest wrona to siem fruwa:)))
No cóż, sny bywają różne. Czasami budząc się wzdychamy
z ulga ciesząc, że to tylko sen.
Pozdrawiam.
Marek