dosyć nieskładnie...
I cóż tu po mnie,
tej beznadziejnej?
Czego by tu pragnąć
co mogłoby się spełnić?
Gdzie znaleźć siły,
na dalszą wędrówkę?
Gdzie popełnić błąd,
tak
by móc się podnieśc?...
Pusty papier, szklana kula,
uschła dłoń, młoda twarz...
ostra pineska ze stali nierdzewnej.
Niecierpliwie czekam na ciebie,
szukam cie w moim świecie,
szukam cię w ich oczach...
na próżno.
Na nic to wszystko
Gdzie jesteś?
We mnie? Tak, na pewno
Dlatego nie mogę cię znaleźć.
coś jakby kilka tekstów w jednym...dosyć nieskładnie:P
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.