Dotknij
Dotknij mnie, a poczuję
jak każda gwiazda spada.
Pocałuj mnie, a odlecę
na inną planetę zwaną Wenus.
Każdym spojrzeniem rozbierz
bym mogła być twoja.
Dłonią narysuj mapę
na moim rozgrzanym ciele.
Chcę poczuć cię w sobie
i posiąść calutką sobą.
Fala namiętności niech wypłynie
korytem naszych ciał
złączonych więzłem namiętności.
Potem przytul me serce
by mogło odetchnąć
po gorącej namiętności twego ciała.
A jutro obiecuję jakąś metaforę...
autor
Anastazja..
Dodano: 2005-03-21 15:18:39
Ten wiersz przeczytano 557 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.