Dotyk...
Słowa których nie potrafisz wypowiedzieć
Są we mnie
Poza mną krzewy dzikich róż
Już ściętych
Konie albo wolne albo ich nie ma
W galopie kłus stępem zanika
Ktoś czyta Alchemika
Marzenie pojawia się i znika
Przekraczając syndrom neurotyka
Uspakaja…
Pragnienie wody łaknienie jak
Tchnienie poezją wewnątrz przenika
Nie będąc uczennicą agnostyka
Pojmujesz nie wszystko
Swoim natchnieniem
Obrazu spojrzeniem
Życie to pułapka pustelnika
Ona swoją samotnię przenika
Biała smuga w odbiciu ekranu
Druga strona planu
Uczucie to nie bal
Pozbieram żal
Dlaczego mnie kochasz
Nie dotykając
Komentarze (12)
Przyjemnie było przeczytać. Zastanawiam się, czy można
kochać nie pragnąc bliskości. Podoba mi się wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
dotyk którego nie widać lecz czuć całą gamą
niewypowiedzianych słów
Pozbieram żal
Dlaczego mnie kochasz
Nie dotykając ..................to tylko iskra która
rozpala jak rzeka...dzien budzi mój strach..cos znika
ucieka...
Trudne pytanie, nie odpowiedź jest trudniejsza,
pomyślę:)
Bardzo dobry,dzięki użyciu słów kluczy,które otwierają
drzwi do wielu skojarzeń i obrazów.Pozdrawiam
ładny,ale smutny wiersz...pozdrawiam
Dotyk to jedna z najważniejszych form kontaktu.
Człowiek go potrzebuje jak tlenu przekazuje nim swoje
wszelkie emocje. Jego brak - osieroca nasze uczucia.
Ciekawy "Dotyk" a raczej jego brak - intryguje...
Pozdrawiam:)
wiersz zakręcony jak sama miłość. Strasznie mi się
podoba - może właśnie dlatego, że jest taki
oryginalny. Pozytywnie :)
wiersz z goryczą i żalem działa słowo a ciało cierpi
Sugestywny Ma przesłanie+
choć wiersz nieregularny dobrze się czyta...dobra
treść, jednak smutna...trzeba szukać dróg... jest ich
wiele
Może dlatego, że nie pozwalasz :)..A byłem pewien, że
"Dotyk" to erotyk :).. M.