Dotyk pokory
zamknięta w własnym ciele
odrobiną pokory
dotyczącej mojej zdolności
z wdzięcznością utrzymuję
nieprzyjemne doświadczenia
nauką nie owijania w bawełnę
które są jak wrony
dziobaniem pozostają sentymentalizmem
wyprzedzam naiwność
podnosząc skrzydła
ostatnie rozbłyski
jestem kapryśna.
Komentarze (12)
czasami kaprysy stają się przydatne - pozdrawiam
Elka
Mimo kaprysów Jesteś bardzo skromna i pokorna
No więc sobie mniej tak delikatne i nieszkodliwe
kaprysy
Tymczasem życzę Ci dobrej nocy i spokojnych snów...
Czasem fajnie pokaprysić. Pozdrawiam serdecznie
Elko,ależ się namęczyłem,żeby "rozebrać" ten Twój
wiersz.Pozdrawiam ciepło.
Intrygujący, dobry wiersz.
A te przeciwstawne stany, o których mowa - można ku
sobie "przytulić", znaczy da się ;)
Pozdrawiam serdecznie:)
I badż Elu kapryśna:-) :-) . Pozdrawiam
Ciekawie to ścieranie się ekstremalnych emocji ,bądź
sobą najgorsza kobieta to taka ,która nie budzi już
żadnych emocji bardzo dobry wiersz
Bądź sobie kapryśna z pokorą nie przesadzaj, życie ją
wspiera.
Naiwność wyprzedzaj, bo boleśnie się za nią płaci.
Serdeczności +
Ciekawie, ale warto ograniczać pychę, ale nie dać się
wykorzystywać.
Rób swoje dobrze.
Pozdrawiam cieplutko.
Pokora ścierająca się z kapryśnością. Bardzo ciekawy
wiersz. Pozdrawiam serdecznie.:)
bardzo fajny ostatni wers.
ciekawe można różnie interpretować pozdrawiam