Dowcip
I powiedział swój kawał i cisza
zaległa
Nikt się nie śmieje Błazen czerwony jak
cegła
Wten sam zaczął się śmiać że sam
rozumie
Sens Jego dowcipu że sam tylko w tłumie
Ale posłyszano drugi śmiech dziecko się
śmiało
Już sinieje tchu mu brak prawie się
popłakało
I śmieją się tak we dwoje z kawału i
samych siebie
Wiesz o co chodzi? Gdzie ustawić mam
Ciebie?
Po stronie dorosłych czy dziecka i
Błazna
O ironio! Głowa duża a jednak za
ciasna
Nie myśl o życiu i przestań się bać
Znajdź sens w dowcipie i zacznij się
śmiać
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.