Dowcipne?
na ponury wieczór niepoważny dowcip:
W aptece nieśmiałe dziewczę
zwraca się do aptekarki:
poproszę o antykoncepcję
dowcipną, lecz nie znam miarki.
Dowcipne? O co tu chodzi?
A tak, dowcipne koniecznie,
koleżanka mówiła z Łodzi,
że będą bardzo bezpieczne,
albo doustne, albo dowcipne...
Komentarze (18)
Oj.. wyostrzył Ci się dowcip, zdecydowanie:)
No cóż, wiersz jest tak wymowny, że spuszczę na niego
kurtynę milczenia:).
Pozdrawiam
hahaha dobra gra slowek zaskakuje na koniec jak zart z
zycia wziety:) brawo
No tak, uswiadamianie w szkole to podstawa. Rozbawil
mnie twoj wiersz.