Dożywocie
Udawaj że ze mną ci dobrze
choć wiem że nic do mnie nie czujesz
Ta miłość to prawie jak pogrzeb
przed śmiercią nią tylko się trujesz
Układy dla oczu i uszu
Pozory dla własnych urojeń
Zasady jak w dżungli lub buszu
Przeczuwam że nas już jest troje
Dwie pary to raczej jest cztery
choć wszystko schowane po kątach
Uczymy się cudzej maniery
Niech każdy po sobie posprząta
Do serca nie weźmiesz już z sobą
na zawsze mojego imienia
Nauczysz się żyć całkiem obok
wśród murów własnego więzienia
Gregorek, 11.12.2020
Komentarze (7)
Dobry wiersz.
Smutne takie udawanie, a wiersz dobry msz zdaniem.
korekta co drugich rymów, ciut komplikacji leksyki i
będzie miód.
Wzajemnie skazują się na taki układ.
Dawno bym się wyprowadziła. :(
za anna :) Pozdrawiam
pozory, udawanie- czyli śmierć miłości. Lepiej
przeciąć taki układ.
Nie bierz tego do głowy
To tylko są słowa
Ja to już jestem
może tylko salowy