drażni mnie wtedy październik
słowa umrą w nieustalonym miejscu
samotnie
w ciszy bez koloru
za oknem
nieistniejącego autobusu z Rygi do Wilna
okryłaś się ciepłym kocem i czekasz
ten wiersz napiszę od nowa
w ostatnią niedzielę
zmienił się czas
przez całą noc padał deszcz
pordzewiały jesienne liście
i stare samochody
autor
marekg
Dodano: 2023-10-30 17:20:27
Ten wiersz przeczytano 565 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Dziękuję
Przepełniony melancholią wiersz...
Bardzo piękny!
Stworzyłeś poetycki nastrój... pełen życiowych
refleksji.
Przemijanie nas nie ominie...
Serdeczności przesyłam, zachwycona Twoim wierszem!
Smutny refleksyjny wiersz o przemijaniu... Pozdrawiam
my też rdzewiejemy.
Czas nie zawsze jest dobry, lecz ciągle płynie i my
też rdzewiejemy. (+)
Pozdrawiam :)
Treść wiersza jest pełna nostalgii, melancholii i
subtelnej refleksji nad upływem czasu. Przedstawia
chwile refleksji i niepokoju związane z momentami
życia, które trudno uwiecznić lub oddać w słowach. A
jednak, słowa uwieczniły wybrane momenty, w tym zmianę
czasu.
(+)