Dreptanie za pięknem
Na oścież otwarte
wrota zaniepokojenia,
gdzie ludzka tęsknota
drży w pragnieniu ukojenia.
Gdzie bochen powszedni
jeszcze symbolem podziału,
a lata człowieka
zdziwieniem zmieniają pomału,
tam myśli ulotne
drepczą za pięknem miłości,
a ego rozpacza
marząc o doskonałości,
zatem
w miłości niewoli
szukajmy wyjścia z niedoli.
autor
EpamidondasWyrywny
Dodano: 2010-06-05 00:32:44
Ten wiersz przeczytano 453 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Tak na wolności mi zależy, że wolę do nikogo nie
należeć ;)
Gdyby nie ego byłoby więcej wolności ... :)
osob iście bardzo podobają mi się dwa ostatnie wersy
-są wymowne jak s......byk.pozdrawiam :)
Miłość jak zniewoli to ciężko będzie wyjść z niedoli,
pozdrawiam ciepło:)
...doskonałość nie zawsze kroczy w parze z
miłością.... a niedola z niewoli młlością...
niestety tak jest...pozdrawiam
Miłości niewola,daje tyle szczęścia:)Pozdrawiam
serdecznie.
myślę, że bezrymowo lepiej brzmiałby, zlikwidować
inwersję i napisać "w niewoli miłości", "pomału"
zastąpić "powoli" a resztę myśli puścić luzem - to
moje wrażenie, ale tekst Twój:) pozdrawiam
o matulu, obrzydliwe wprost rymy, po trzykroć ohydna
forma przekazu treści po trzykroć oklepanej
miłość idealna nigdy nie jest...chyba, że w bajkach
Niewola miłosna to - o ironio- najpiękniejsza wolność
:)
coś w tym jest ;-) może jakaś racja :-)