drobne szczescie
kawaleczek marzen z szuflady...
Posrod zielonych zagonkow,
wsrod bialej konwalii i zoltych lilii,
usiadlam zmeczona, ale spojona -
pelna kolorowych mysli:
z zainteresowaniem
sledzilam ruch w ogrodku -
motylki siadaly na kwiatach koniczyny;
pszczoly zagladaly do kielichow dzwonka,
kolorowe zuczki pelzly po zdzblach
trawy.
Biale stokrotki, wyciagaly glowki ku
sloncu,
nieopodal,
zaraz przy furtce -
stala papierowa brzoska,
jej dlugie, zielonkawe galazki
chronily piekna roze przed wiatrem.
Rozyczka, obsypana delikatnym,
bieluskim kwieciem,
gdzieniegdzie tylko,
ta cudna biel
przerywaly rozowe zylki...
Moja biala roza
rozwinela swoje sliczne paczki,
razem ze mna -
cieszy sie cieplym majem...
Nürnberg; 26.02.1999
Komentarze (1)
nieopodal,
zaraz przy furtce -
stala papierowa brzoska,
jej dlugie, zielonkawe galazki
chronily piekna roze przed wiatrem.