W drodze do ciebie
Jeszcze chwila, dwie może, nie więcej,
będziesz wiedzieć, bo zwiędną tu kwiaty
i do lotu poderwie się serce,
by za tobą wyruszyć w zaświaty.
Patrzę w znaki w marmurze wykute,
twoje imię na ustach swych pieszczę
i bolesny pojawia się smutek,
miałem zawsze być tam, gdzie ty jesteś.
W taką drogę chcę wolny wyruszać,
żeby ciągle być godnym twych dłoni,
choć gotowe są myśli i dusza,
ale ciało wciąż jeszcze się broni.
Jeszcze życie porywa je w taniec,
choć do ciebie stęsknione chce serce,
proszę, czekaj cierpliwie kochanie,
jedną chwilę, dwie, może i więcej.
Komentarze (50)
Ten wiersz rozłożył mnie zupełnie. Dla mnie jesteś THE
BEST!
Docierasz bardzo głęboko, Karacie.
Pozdrawiam
popłakałam się... ten wiersz dotknął mojej duszy
Dziękuje
Miłość wykraczająca poza granice życia. Piękny,
wzruszający wiersz. Pozdrawiam.:)
Och, karacie...lzy same leca.
Pozdrawiam serdecznie:)