Droga
Podmuchem wiatru otoczona,
jak jesienny liść,
lekko w wspomnieniach uniesiona.
Szumem wspólnych oddechów...
Samotnie stojąca na pomoście zdarzeń...
pchana do przodu w pragnieniach dążeń.
Oddalona od realiów, gdzieś zapatrzona.
Szukająca sensu życia,
w swym jestestwie zagubiona...
Marzeniem osnuta idyllą szczęścia..
Gdzieżeś zagubiona duszo ma?
Jak bez ciebie mam trwać ?
Przede mną tylko droga...
prosta lub kręta,
prowadzona prze los,
ręką Boga...
Jaki da mi drogowskaz ?
Kiedy mi na pytania odpowie ?
Co się ze mną stanie ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.