Droga do nieba
****
Droga do nieba
Dopala się ostatnie polano
W wkrótce zgaśnie ognisko
Wiatr rozwieje dym po polach
Dobrej Nocy…To wszystko
Jutro wstanie nowy dzień
Słońca promienie delikatnym żarem
Z błogiego snu obudzą mnie
Przetrę oczy…Nie wiem, co będzie
dalej
Wypiję mocną czarną kawę
Może napiszę jakiś wiersz
Albo pasjansa sobie postawię
A może zacznie padać deszcz?
Otulę się cieplutkim marzeniem
Ogrzeję serce moją nadzieją
Zamaluję na czarno kąt z Twoim cieniem
Przeżycia ostatnie po polach rozsieję
Budzi mnie szara rzeczywistość
Za mną, nic nie warte wspomnienie
Karze patrzeć w spokojną przyszłość
Sprawy bieżące na zimno oceniać
Czarne to czarne,jak plama na honorze
Niczym już zmyć się jej nie da
Dlaczego? Dlaczego Panie Boże?
Tak ciężka jest droga do nieba
Dla wszystkich, którzy lubią wiersze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.