Droga usłana cierniami
Ciernista droga, przepiękne róże,
tą wybrał Chrystus,wyrwał naturze.
Już nie Golgota, jest między nami,
on nas zjednoczył, zwąc Polakami!
Ileż to cierpień...ileż to smutku,
by kroczyć drogą, tą aż do skutku.
Po drodze mosty, które zburzone,
muszą na nowo być postawione!
I nasze domy, przepiękne miasta,
to już historii nowej namiastka.
Teraz do szczęścia, otwarta droga,
a jak ma powstać...ta Polska nowa?
Nie bez znaczenia są też ofiary,
co na swój koniec,,Smoleńsk
obrały”!
Piękne pogrzeby, za sprawą rządu,
świat nam zjednały, zmianę poglądów!
Teraz ta powódź, któż się spodziewał,
że jako klęska...będzie rozbrzmiewać.
Naród zapomniał – rządu starania,
dał się znów ponieść, do oczerniania!
Super odnowa...brat Prezydenta,
tak się zaczyna – stara
piosenka...
To że bliźniakiem, nikt nie neguje,
na Prezydenta – sam się szykuje!
Nawet żałobę...swą już zapomniał,
a o mamusi...raz może wspomniał!
Rydzyk gotowy – jakby tu czekał,
radiem Maryja – babcie pocieszał!
Jak krótką pamięć, mają Polacy,
by słuchać dalej, bandy mataczy.
A może jednak – każdy zrozumie,
i sam pomyśli...bo Polak umie!
Cały ten okres...rząd był zajęty,
PiS wyszukiwał – tylko przekręty.
Teraz więc stoi – poza zwycięstwa,
Lecz o narodzie...już nie pamięta.
Czyli tu mamy, coś do myślenia...
ofiary w ziemi...pogląd się zmienia!
Po bracie ,,Fotel” – cel to dla
Jarka,
już się zaczęła...zacięta walka!
Tylko świat cały, patrzy i słucha,
że może ludność...być aż tak głucha.
Jak my Polacy – się tu czujemy...
co też dobrego – my naskrobiemy?
Dzięki bomi, ale się zagalopowałem, jak zwykle masz rację.
Komentarze (21)
a Polak przed szkodą i po szkodzie głupi :)
Każdy swoje szczęście widzi inaczej, inną drogą by
poszedł, innego świętego umiłował, innych ma za
przyjaciół a innych za wrogów, no i wreszcie innym
jest Polakiem, tym LEPSZYM! Pisałem o tym wcześniej,
choć może nie nazbyt wyraźnie zwracając na to uwagę...
Apelowałem!? Sądziłem, że istota tego wszystkiego,
czym w konsekwencji są i być muszą wybory, jest
czytelna i prawie dla wszystkich oczywista, nic
bardziej mylnego. Rzeczowość, jasność wyrażanych
poglądów Heniu, spada na dalszy plan, śmiem sądzić, że
niema nawet żadnego znaczenia. Jak budować, gdy
wszystkie narzędzia do tego budowania wyrzucono? Ba,
nawet większość zapomniała ich nazw. Wspólne
działanie, to dziś czysta abstrakcja. Dobro obywateli
a co to takiego jest? Praca Pro publico bono -
archaizm! Oburzenie Twoje rozumiem. Powodzenia.
Do wyboru mamy: źle i jeszcze gorzej, złoczyńca czy
złodziej. Wybieramy "lepszy" zakład pogrzebowy, każdy
z nich pochować (za nasze) nas gotowy. Pozdro...
Twój punkt widzenia Heniu, P. Tusk i p. Komorowski na
pewno nie zwrócą się ku biednym, więc ci liczą na
Jarka. Lecha też oczerniali, a potem okazało się że to
wielki polityk. Jeśli nie chcemy być prowincją i tanią
siła roboczą dla niemców głosujmy na Jarka. Może nie
pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi tak jak ci inni.
czas pokarze co przyniesie nam los....wiele w twoim
wierszu prawdy i goryczy ale tak trzeba,...współczuje
powodzianom bo w ferworze walki ważności wyborów
zapomniano właśnie o nich....pozdrawiam...
oj, nie "wysłana", lecz "usłana" cierniami... bez
myślnika i bez wielokropka; postarałeś się o rytm i
sens, choć puenta mogłaby być jaśniejsza; temat -
ocean, brudny :) jedno pewne, trzeba iść i głosować
...