Drugi
Nie ma już spojrzeń
Nie ma już uśmiechów
Bliskości serc
kosmicznej
zabrakło w warzywniaku
Nie ma już zielonych
oczu
Telefon gromi ciszą
Moje bezdenne czekanie
a zza wiklinowych smutków wychodzą
koszmary
Zapach perfum także
uprowadzony
Wszystko to zabrałaś
Trzaskając drzwiami
Nie ma
autor
Michał Pajek
Dodano: 2006-11-13 11:41:41
Ten wiersz przeczytano 487 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.